wtorek, 14 stycznia 2014

Część 6 Jeden pocałunek zmieni wszystko

z moich zamyśleń wyrwał mnie Zayn
Z-Jutro też pobiegamy razem ?
M-No jasne, czemu nie ? Miło mi się z tobą biegało ,a tym bardziej ,że po raz pierwszy byłam od kogoś szybsza-i wszyscy wybuchnęli śmiechem oprócz Zayn'a i Harr'ego ,który wyglądał na troszkę złego ,ale z jakiego powodu to nie wiem.
Z-Nie prawda prześcignął bym Cię ,ale ja już biegałem od godziny za nim się spotkaliśmy i wracałem do domu.
M-Jasne ,jasne tłumacz się -i znowu wszyscy się śmiali oprócz Harr'ego i Zayn'a ,który udawał obrażonego-Nie obrażaj się przecież żartowałam
Z-Foch -i złożył ręce na klatce piersiowej ,udając ,że jest obrażony. A ja chcąc go przeprosić zbliżyłam się i dałam mu buziaka w policzek i powiedziałam ,że przepraszam ,na co od razu na jego twarz pojawił się śliczny uśmiech i odwrócił się w moją stronę.
Z-No dobra wybaczam Ci ,ale następnym razem chce całusa w ust -I zrobił taki słodki dziubek
M-ha ha nie będzie następnego razu
Z-Jeszcze zobaczymy  -i zaczął się śmiać ,a z nim cała reszta nawet Harry się uśmiechnął
Lou-Dobra gołąbeczki ,co oglądamy ?
Z-Jakiś horror
M i W - nie ma  mowy -powiedziałyśmy równo i zrobiłyśmy złowrogie miny
Lou-No czemu ? Boicie się ?Przecież jesteście z nami
M-No i  co z tego potem nie będziemy mogły spać ,bo będziemy myślały ,że ktoś nas zaraz zamorduje
Liam-No to zostaniecie u nas na noc ,wtedy będziecie miały pewność ,że nic wam się nie stanie- zaśmiał się
Z-Magda śpi u mnie i za mnę -i zaczął ruszać śmiesznie brwiami
M-Chciałbyś  ,będę spała u siebie w domu ,w swoim łóżku ,sama -i pokazałam mu język
Z-No żebyś wiedziała żebym chciał -zaśmiał się i spojrzał na mnie-ale śpicie u nas już za późno najwyżej będziecie spały u któregoś z nas razem ,a np. Niall na kanapie
N-Czemu zawsze ja ?
M-ha ha albo Zayn będzie spał na kanapie.
Z-Jak tak bardzo chcesz spać w moim łóżku to się poświęcę -znowu śmiesznie poruszył brwiami i się zaśmiał
M-Dobra Wika to my jednak na noc pójdziemy do domu ok ?
W-OK -powiedziała i usmiechneła się
Z-Dobra żartowałam
Lou-Dobra potem się dogadamy kto gdzie śpi ,a teraz Niall idź po coś do jedzenia ,Liam do picia ,Zayn po filmy już !-powiedział ,a od razu cała 3 wstał i 2 ruszyło do kuchni ,a Zayn do góry ,a na schodach się zatrzymał
Z-Magda chodź pomożesz wybrać mi filmy -zaczął się śmiać i znowu poruszać brwiami
M-Idź lepiej sam :p
Z-No ,ale sam to się boję bo tam jest ciemno -zrobił taką smutną minkę
M-ha ha ha no dobra -wstałam z kanapy i ruszyłam w stronę schodów ,gdy doszłam do Zayn'a ten szedł równo ze mną ,ja na chwilę odwróciłam się i zobaczyłam jak Harry wstawał i gdzieś poszedł ,a Lou gadał z Wiktorią
Z-ok tu jest mój pokój-zapalił światło,a moim oczom ukazał się duży i ładny pokój ,Zayn podszedł do jakiejś szafki otworzył ja ,popatrzył na mnie -Tu są filmy
M-Ok czyli rozumiem ,że horror ?
Z-Jak najbardziej-wybraliśmy "Paranormal Activiti",poszliśmy na dół ,a tam siedzieli już wszyscy
Lou-co wy tak długo tam robiliście-zaczął się śmiać ,a za nim cała resztę oprócz znowu Harr'ego
Z-Zamknij się Tomlinson  ,wiesz wybieraliśmy film jak tak bardzo chcesz wiedzieć
Lou-No dobra,dobra niech Ci będzie.
Usiadłam obok Harrego ,a Zayn obok mnie ,Louis włączył film i się zaczęło. Na samym początku już było strasznie cały czas odwracałam głowę w inna stronę żeby tylko nie patrzeć na telewizor ,Wiktoria robiła to samo ,a chłopcy patrzeli się na nas i się śmiali
L-Bo wam głowy poodlatują.
Lou-To nie takie straszne.
M-może dla ciebie-spojrzałam na niego ,a on wydawał się być bardziej przstraszony ode mnie
N-Ej ,a może włączymy co innego bo ja tez się boję.
Z-nie oglądamy do końca ,nie chce mi się iść do góry po inny film.
H-Po prostu przyznaj ,że się boisz iść tam sam -Harry odezwał się pierwszy raz odkąd przyszłyśmy no prócz "Cześć".
Z-Może i się boję ,ale Magda pójdzie ze mna jak by co-spojrzał się na mnie  poruszał brwiami,ja  zaczęłam się śmiać
M-Tak ,oczywiście ,że pójdę na górę gdzie jest ciemno z kimś kto jest bardzie przestraszony ode mnie!- Resztę filmu obejrzeliśmy praktycznie   w ciszy tylko co jakiś czas Niall mówił żeby przełączyć albo się śmieliśmy z czegoś. Gdy obejrzeliśmy film Harry poszedł po jakiś inny tym razem komedie ,bo nikt nie chciał horroru.
Lou-Co przyniosłeś ?-Spytał Loczka ,który właśniee przyszedł.
H-Kac Vegas 3
W-ooo fajnie
Z-Spoko ,a która godzina?
N-Głodny jestem.
Lou-Idę do łazienki-i wszyscy  zaczęli się tak przekrzykiwać aż w końcu Niall poszedł  z Wiktorią i Liam'em do kuchni ,Louis do łazienki a, Zayn po telefon do góry i tym sposobem zostałam z Harrym sama,i nie wiedziałam czy mam się odezwać czy co ,więc spojrzałam tylko na niego akurat w tym momencie on postanowił zrobić  to samo aż nasze oczy się spotkały i uśmiechnęliśmy się do siebie,siedzieliśmy dość blisko siebie,dzieliły nas zaledwie 3 centymetry aż nagle z góry zbiegł Zayn ,a m o razu spojrzeliśmy w inną stronę
Z-Jestem ! Magda wiem ,że tęskniłaś-Usiadł przy mnie i dał buziaka  policzek
M-Masz racje tęskniłam jak nigdy-zaczęłam się śmiać i po chwili znowu wszyscy siedzieliśmy razem ,po chyba 30 min zauważyłam ,ze Wiktoria śpi na ramieniu Niall'a ,a ten ma głowę na poduszce i też śpi ,nawet nie zauważyłam kiedy sama też zasnęłam.
Obudziłam się rano nie wiem było jakoś około 9 ,otworzyłam oczy i ku mojemu zdziwieniu nie spałam na kanapie tylko w łóżku ,a co najgorsze to nie było moje łóżko ! Usiadła na nim po turecku i rozejżałam się do okoła ! A po chwili z łazienki która była w pokoju wyszedł w samych spodniach i mokrych włosach Harry! Jego mokre loczki tak słodko opadały mu na czoło.
H-o już nie śpisz?!-zapytał patrząc prosto na mnie
M-Obudziłam się przed chwila.A jak ja się tu znalazłam? Znaczy w twoim pokoju ? W twoim łóżku ?!
H-he he przyniosłem Cię bo zasnęłaś na dole
M-aha chyba ,ze tak
H-Ale nie martw się nie spałem z tobą - zrobił trochę dziwną minę nie była to zawiedziona mina tylko typu "bo wiem ,że byś nie chciała" czy coś w tym stylu
M-A gdzie spałeś ?
H-Na kanapie -pokazał palcem na kanapę ,która stała w jego pokoju
M-Mogłeś się położyć obok mnie było by ci raczej wygodniej niż na kanapie albo mnie położyć tam ,a sam byś spał w łóżku
H-Nie chciałem się kłaść obok ciebie...-zaciął się - bo nie wiedziałem czy tego chcesz,a nie było w ogóle mowy żebyś spała na kanapie
M-A czemu miałbym  nie chcieć ?-Wywaliłam nie myśląc co mówię, dopiero jak to powiedziałam to zrozumiałam co powiedziałam-Znaczy... yyy mogłeś się położyć obok nic bym ci przecież nie zrobił-on się tylko uśmiechnął podszedł do łóżka i podał mi rękę ,ja nie wiedziałam za bardzo o co mu chodzi,ale chwyciłam jego dłoń ,on pomógł mi wstać ,a gdy stałam już na podłodze on przyciągnął mnie do siebie i spojrzał mi prosto w oczy
H-Chciała byś żeby się obok ciebie położył ?!
M-Znaczy ... yyy .. wiesz nic bym ci nie zrobiła w końcu to twoje łóżko-on się znowu uśmiechnął i zbliżył swoją twarz do mojej dzieliły nas zaledwie 2 cm ,popatrzyłam w jego zielone oczy i zobaczyłam takie śliczne iskierki ,nawet nie zauważyłam kiedy loczek zbliżył swoje usta do moich i złożył je w jedno,ten pocałunek trwał dłużej niż nawet ten co w kuchni ,ale oczywiście przerywaliśmy co jakiś czas aby nabrać powietrza... Po chwili usłyszeliśmy pukanie do drzwi i od razu Harry podniósł się z łóżka i powędrował otworzyć ,ja siedziałam na łóżku i jak gdyby nigdy nic patrzyłam jak Hazz otwiera drzwi
N-Hej ! Przyszedłem wam powiedzieć ,że śniadanie jest.A tak w ogóle to wy spaliście razem ?-Zrobił tak dziwna ,ale za razem słodką minę.
M-Nie ja spałam na łóżku ,a Harry na kanapie -i odwróciłam głowę w stronę kanapy ...
N-aha okej,to zejdźcie na śniadanie -powiedział i wyszedł z pokoju  zamykając drzwi. Ja tylko spojrzałam na Harr'ego ,a on na mnie i uśmiechnął się , wstałam z łóżka ,oczywiście rzeczy miała na sobie z wczoraj ,poszłam tylko do łazienki się uczesać i poprawić makijaż ..Po 15 min byłam gotowa i Hazz'a zresztą też ,zeszliśmy razem na dół ,a tam Niall krzątał się po kuchni ,Lou siedział na kanapie i oglądał jakiś film ,ale chyb był nudny bo chwilami wyglądał jak by miał zasnąć.Harry poszedł do Louis'a ,a ja postanowiłam ,ze pomogę Niall'owi.
M-Ja idę pomóc Niall'owi.
Lou-Okej-nawet się nie odwrócili tylko dalej gapili się w telewizor,ja poszłam do kuchni ,a tam Horan biegał po kuchni ,a na sobie miał słodki fartuszek ! Ale jak mnie zobaczył od razu się zarumienił i szybko zaczął ściągać fartuch.
M-ha ha ha nie ścigaj go.
N-Nie ! Bo śmiesznie wyglądam
M-Może i tak ,ale słodko -uśmiechnęłam się do niego ,a on do mnie i przestał ściągać fartuch
N-No skoro tak no to zostawię -zaczęliśmy się śmiać ,a gdy skończyliśmy pomogłam Niall'owi robić śniadanie ,właściwie to ja tylko rozkładałam talerze -Ej ma  być 7 talerzy ,a nie 5.Ile miałaś z matmy ?
M-Ha ha ha 5 ,a co ? Dałam tyle bo ja z Wiki pójdziemy do siebie.
N-Nie ma mowy zostajecie tu na śniadaniu i bez dyskusji -zrobił poważną minę ,ale tak słodko to wyglądało ,że zaczęłam się śmiać-ej nie śmiej się ze mnie-zrobił jeszcze bardzie "obużoną" minę ,a ja jeszcze bardziej się śmiałam-no dobra no to foch
M-Oj no dobra juz się nie fochaj! Przepraszam-podeszłam do niego i dałam mu buziaka w policzek ,a on od razu się uśmiechnął
N-Wybaczam ,a teraz dołóż 2 talerze i bez dyskusji-rozkazał robiąc przy tym już nie tak śmieszną minę
M-No dobra-położyłam 7 talerzy ,sztućce i szklanki z sokiem. Gdy Niall'er zrobił już właściwie nie wiem co to było ,ale wyglądało i pachniało wyśmienicie.Horan poszedł do salou po Hazz'e i Lou którzy już chyba spali ,a ja wcinałam truskawki ,które były w misce półce ,i nagle poczułam jak ktoś obejmuje mnie od tylu ,nie odwróciłam się bo wiedziałam ,że to któryś z  chłopaków ,a oni zawsze tak robili...
Z-Cześć aniołku -i dał mi buziaka w policzek ,ja uśmiechnęłam się i odwróciłam do niego twarzą
M-Cześć diabełku !-odszczeknęłam się i uśmiechnęłam on też się uśmiechnął i zaczęliśmy się śmiać aż nagle do kuchni wszedł Niall z Harrym i Lou i patrzyli na mnie i Malika jak byśmy nie wiadomo co robili w tej kuchni. No ,ale nie dziwie się, stałem oparta o blat ręce miałam położone na ramionach Zayn'a ,on stał strasznie blisko mnie i obejmowął mnie w biodrach i to jeszcze bez bluzki. Więc nie ma się co dziwić ,ale my oczywiście tak dla żartów to robiliśmy ,a oni weszli w nie odpowiednim momencie....


Jak się podoba 6 rozdział ? Komentujcie :*

piątek, 3 stycznia 2014

Liebster Award *.*

Mój blog został nominowany do  Liebster Award! x.
Blog któy mnie nominował to : http://i-want-to-kill-you-stop-me.blogspot.com/2013/12/cz1.html i bardzo dziękuję za tą nominację :)
Z racji tego ,że zostałam nominowana muszę odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez osobę która mnie nominowała *.*


1.Jaki jest twój ulubiony członek 1D i za co go cenisz ?( chyba że nie masz ulubieńca jak ja to napisz za co cenisz 1D jako zespół.) 
Moim ulubieńcem jest Zayn. Cenie go za wszystko ,za to że sie nie poddał ,nie przejmował się hejtami i nie wstydzi się tego kim jest.
 2. Co zdecydowało o tym że założyłaś/łeś bloga ? 
Pisąłam sobie z przyjaciółką i stwierdziłyśmy ,że możemy spróbować może  akurat ktoś będzie czytał ,a że miałam gotowe kilka pierwszych rozdziałów to nas już w 100% przekonałao.
3. Mogła byś z niego teraz zrezygnować ? 
Z Bloga ? Raczej nie.Za dużo pracy i czasu włożyłam żeby zrezygnować .
 4. Co jest twoją największą pasją .?
Hmm.. nie mam chyba największej pasji ,ale kocham pływać,w wodzie czuję się super...ale ogólnie lubię jeździć konno i grać w siatkówkę.
5.Twoje największe marzenia?
Spotkać One Direction. I zamieszkać w Londynie.
6. Czy według ciebie przyjaźń damsko- męska istnieje? 
Tak ,sama jestem przykładem bo mam przyjaciela który jest super ,więc wierze w przyjaźń damsko-męską .
 7.Co według ciebie znaczy szczęśliwie się zakochać ?
Moim zdaniem to znaczy ,że nie trzeba się niczym martwić ,że druga osoba nas skrzywdzi itp.
8. Spotkałaś/eś się kiedyś z krytyką dotyczącą twojej twórczości ?
Jeśli chodzi o Bloga to nie. Ale wszystko przede mną.
9. Jak myślisz czy przez hejty warto rezygnować ze swoich upodobań ?
Nie bo hejterzy właśnie tego chcą żebyś przez nich nie słuchała np. tego czego chcesz lub żeby nie lubiła tej gwiazdy którą kochasz *.*
10.Twoja ulubiona książka ?
Stephen King -"Misery" i "Cmentarz Zwieżąt" (bład w słowie zwieŻąt jest wskazany)
11. Od kiedy piszesz ? 
Bloga zalożyłam jakieś 2 miesiące temu nawet nie ,ale wcześniej pisałam tak dla siebie czyli jakieś pół roku.

Mam też nominować 11 blogów ,ale niestety blogi które chciałąm nominować (6) mają już nominację ,więc nie nominuje żadnego blogu mam nadzieje ,że nie macie mi tego za złe...


Jeszcze raz bardzo DZIĘKUJĘ za nominację !


środa, 1 stycznia 2014

Część 5 Jeden pocałunek zmieni wszystko

2 godziny później (14:00)

Po schodach zbiegła zaspana Wiktoria
M-O juz wstałaś-powiedziałam idąc w stronę kuchni
W-No trochę za późno wstałam-kierowała się w tą samą stronę ,zrobiłam jej śniadanie i herbaty ,a ona poszła się przebrać. Gdy zeszła na dół, "śniadanie" było już gotowe ,zrobiłam jej naleśniki z czekoladą (moje ulubione )
M-Wiesz ,że miałam już dzisiaj gościa ?
W-Na serio ? Kto to ? Przystojny był ? Mam u niego szanse ?
M-Tak serio! To był Harry
W-Aha to nie mam u niego szans :p
M-Niby czemu ? Przecież jesteś śliczna ,zabawna itp.
W-No może i tak ,ale on woli ciebie.
M-Jasne...
W-No tak ,jeśli nie to powiedz mi ,że nic między wami dzisiaj nie zaszło.
M-Nie mogę tego powiedzieć.
W-CO ? czyli coś było ?-Powiedziała prawie krzycząc.
M-Nie ważne,ale wracając do tematu mamy zaproszenie na wieczór -Powiedziałam biorąc łyk herbaty.
W- Uuuu ,a gdzie idziemy ?
M-Do nich do domu ,będziemy oglądać jakiś film czy coś.
W-Aha okej ,a o której  idziemy ?
M-Na 18:30
W-Aha spoko to mamy czas bo dopiero 15.To co robimy ?
M-Nie wiem jak ty ja idę biegać-wzięłam słuchawki z szafki założylam buty i wyszłam ! Postanowiłam pobiec do parku! Biegłam chyba z 15 min i zatrzymałam się bo but mi się odwiązał ... Zawiązałam i pobiegłam dalej aż nagle wpadłam na kogoś ...
M-Uważaj jak chodzisz-powiedziałam podnosząc się z ziemi i oczepując
Z-Przepraszam ,nie widziałem Cię -Powiedział chłopak jak się po chwili okazało był  to Zayn
M-Zayn? Nie wiedziałam ,że to ty przepraszam-trochę się zawstydziłam bo w końcu nakrzyczałam na niego choć to nie była tylko jego wina
Z-Nic się nie stało- uśmiechnął się do mnie i mówił dalej-często biegasz w tym Parku ?
M-Czasami ,a czemu pytasz?
Z-Bo biegam tu prawie codziennie i nigdy Cię nie widziałem ,ale może dlatego ,że zazwyczaj biegam rano ,ale nie chciało mi się dzisiaj.
M-He he może nie widziałeś mnie  bo jeszcze nie znałeś -uśmiechnęłam się i Zayn za proponował żebyśmy pobiegali razem i tak spędziłam z nim miło jakąś  godzinę aż w końcu powiedziałam ,że muszę wracać,pożegnałam się z nim i pobiegłam do domu! Byłam tam juz około 16 :30 ,więc od razu poszłam na górę wziąć prysznic i się uszykować do wyjścia,ale Wiktoria pokrzyżowała moje plany bo ona była w łazience i brała prysznic ,a ja nic innego nie mogłam zrobić tylko czekać i tak zrobiłam. Poszłam do pokoju i uszykowałam ciuchy jakie chce założyć ! Myślałam chyba z 15 min i w końcu wybrałam czarne rurki i wiśniowy sweter ,a do tego wiśniowe vansy ...Gdy Wika wyszła z łazienki pobiegłam do niej jak szalona i zaczęłam się kąpać zajęło mi to jakoś 20 min ,jak wyszłam od razu poszłam się ubrać w wcześniej uszykowane juz rzeczy! Poszłam znowu do łazienki i wyprostowałam włosy i nałożyłam lekki makijaż  ,a gdy skończyłam był 18:10 ,zeszłam na dół ,a Wiktoria piła sok !
W-ślicznie wyglądasz-Była ona ubrana w niebieski dżinsy,czarną bluzkę z jakimś napisem i białe conversy..
M-Dzięki ty też W-Idziemy już ?
M-Trochę za wcześnie ,a ja muszę jeszcze spakować torebkę -i pobiegłam z powrotem na górę ! Wzięłam czarną ,małą torebkę i wrzuciłam do paczkę chusteczek higienicznych,błyszczyk,telefon,małe lusterko i szczotkę do włosów!Zeszłam na dół ,a Wiktoria stała już w swojej granatowej,skórzanej kurtce
M-Okej możemy iść-wzięłam kluczę  z półki i wyszłyśmy z domu.Nie brałam bluzy  bo nie wiedziałam ,że jest aż tak zimno,zakluczyłam drzwi i wrzuciłam klucze do torebki poszłyśmy wolnym krokiem bo  w końcu oni mieszkają obok. Stałyśmy już przed drzwiami była 18:45 ,troszkę się spóźniłyśmy ,ale co tam. Zadzwoniłam do drzwi . Otworzył je Niall.
N-Cześć dziewczyny -Powitał nas przytulasem i wpuścił nas do środka
W-Hej ! Przepraszamy ,że tak długo ,ale to jej wina bo się szykował 2 i pół godziny
M-Oj nie przesadzaj już..
Weszłyśmy z Niallem do salonu gdzie na kanapie siedział Louis i Harry ,a na fotelu Liam
H-Cześć -uśmiechnął się i spojrzał na Wiktorie i na mnie . Wydawało mi się ,że na mnie patrzył się dłużej niż na nią ,ale mniejsza z tym
Liam i Louis-Hej .
M i W-Cześć chłopcy-popatrzyłam na wszystkich ,ale mój wzrok skupił się wyłącznie na Harrym do póki ktoś strasznie głośno nie zbiegł ze schodów ,był to Zayn ,który od razu się do nas uśmiechnął i podszedł!Powitał nas tak samo ciepło jak Niall czyli przytuliskiem .Poszłyśmy z nim i Niall'em do salonu gdzie wszyscy siedzieli ja usiadłam między Louisem ,a Harrym ,a Wiktoria na kanapie obok Niall'a ,a Zayn stał ,jednak jak Louis poszedł do kuchni usiadł ok mnie,czułam się trochę nie zręcznie siedziałam obok Harr'ego jak gdyby nigdy nic się nie stało i udawałam ,że wcale mnie nie obchodzi itp.  z moich zamyśleń wyrwał mnie Zayn


Rozdział 5.Jak się podoba ? Komentujcie żebym wiedziała ,że waarto pisać dalej ...